środa, 10 lutego 2010

Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Pedały! Pedały będą się panoszyć po naszej uczelni! - krzyczał profesor X na wieść o tym, że uniwersytet stał się ofiarą administracyjnie wymuszonej tolerancji dla homoseksualistów. Horror, horror, brzmiały ostatnie słowa Kurtza pod koniec Jądra ciemności. Świat poszedł do przodu, skwitowałby to beznamiętnie Rewolwerowiec, niestrudzenie podążając w kierunku Mrocznej Wieży. Czasy się zmieniają, śpiewał Bob Dylan. Naucz się pływać, albo pójdziesz na dno jak kamień. Co można zrobić? Witaj ciemności, moja stara przyjaciółko; przychodzę, aby znów z tobą porozmawiać...

Czasem mam wrażenie, że pod powierzchnią widzialnej rzeczywistości kotłują się siły, których istnienia nie uświadamiamy sobie na co dzień, ale które instynktownie wyczuwamy przeglądając poranną prasę lub wieczorne wiadomości. Niektórym wydaje się, że znają źródło tej tajemniczej energii wpływającej na bieg historii. Inni sądzą, że nic takiego nie ma miejsca, a światem rządzi przypadek. Jednak zdarza się jednym i drugim obudzić w środku nocy z cichym westchnieniem: to już przesada...

Nietzsche przestrzegał, że kto stale siebie oszczędza, w końcu zaczyna od tego chorzeć. Zastanawiające, jak wielką popularnością cieszą się od lat studia z psychologii. Mogłoby się wydawać, że problemy psychiczne są głównym zmartwieniem współczesnego człowieka, że panuje swoista moda na leczenie się na przykład z depresji. Niewiele brakuje, by potraktować smutek jako jednostkę chorobową. Nie zatrzymuj się. Bądź szczęśliwy i wydajny. W tym mieście obowiązuje zakaz oglądania się za siebie. Emile Cioran pisał, że im bardziej nienawidzi się ludzi, tym bardziej dojrzewa się do Boga - do dialogu z nikim.

Kazimiera Szczuka, miłość mojego życia, dała chłopakowi w zęby gdy ten bezczelnie stwierdził, że jej program o książkach "ssie pałkę". Faceci kochają zołzy. W świecie mięknących mężczyzn nic więc tak nie drażni jak miękkie kobiety. Nic tak nie drażni jak własne wady dostrzeżone u drugiej osoby. I nic nie daje też takiej satysfakcji jak bezlitosne napiętnowanie tych słabości. Sadysta to istota wyposażona w radar bezbłędnie wyczuwający ofiary losu. Słodka zemsta desperatów tęskniących za życiem z telewizora. Libertynizm nie musi być wykładany w szkołach. American Psycho. Sto dwadzieścia dni Sodomy kuszą dziś rekompensatą za sto lat samotności.

mistrz był pogodzony z miernotą życia
nocą kładł dłonie wzdłuż ciała a stopy składał razem
kiedyś przyłapałem go na westchnieniu
to już przesada

pamiętam jego twarz niewinną za zasłoną snu
bez skargi na nierówność spokojna i ufna
tylko drgająca warga zdradzała ją pretensją do świata
mogłem wytatuować mu sutki na plecach

wczoraj przyniósł martwego niemowlaka i rzekł
jego małe usta już ci nie powiedzą kocham cię
a ja dopiero o zachodzie słońca opanowałem śmiech
zrozumiałem mój świat

gdy opuszczałem rodzinną wioskę
nie było w niej internetu
dziś wracam spokojny
słucham syren